Janko Walski Janko Walski
1836
BLOG

Rośnie liczba przekonanych o zamachu.

Janko Walski Janko Walski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 233

Mimo, że moje wpisy umieszczane są jakimś automatem (czarna lista? Admin nie odpowiada na moje pytania) w zsypie na śmieci (poza SG)   trafiają na nie dyskutanci otwarci, ciekawi innego spojrzenia, co owocuje nie obrzucaniem się tylko wymianą opinii. Czasem dodyczących rzeczy absolutnie podstawowych, dzielących nasze społeczeństwo głęboką  przepaścią niezrozumienia. Chciałbym przywołać jedną z takich dyskusji, gdyż spadanie notki w zsypie trochę trwa i ktoś może zainteresuje się jeszcze. Była to dyskusja pod notką dotyczącą glosowania w PE p.t.

Dlaczego tylko stu z sześciuset było za śledztwem?

Żeby oszczędzić wyszukiwania spośród innych komentarzy przytoczę ją tu w całości. Już z pierwszego komentarza blogera LMR6 wynika że mamy oto spór podstawowy.

  • @JANKO WALSKI

    Przyczyny katastrofy zostały wyjaśnione przez komisję Millera, a prokuratura prowadzi swoje śledztwo w celu ustalenia winnych, jeżeli da się to jednoznacznie udowodnić.
    A że prokuratura weryfikuje na wniosek poszkodowanych całe mnóstwo kosmicznych wersji o sztucznej mgle, rozpylonym helu, trotylu czy też wielopunktowych ładunkach wybuchowych w skrzydłach, w gaśnicach, w salonce czy pod salonką? No cóż, musi to robić, bo od tego jest. To oczywiste, że wersja zwyczajnej katastrofy jest nie do przyjęcia, gdyż godzi w legendę o bohaterskiej śmierci niektórych poległych.
    LMR615.03 23:11
     
  • @LMR6

    "Przyczyny katastrofy zostały wyjaśnione..."

    Przyjdzie powtarzać to coraz częściej, bo to jedyna metoda by zachować tę irracjonalną wiarę.
    JANKO WALSKI15.03 23:37
  • @JANKO WALSKI

    Zamach, zamach, zamach, zamach, zamach, zamach, zamach, zamach, zamach...
    Prawda że brzmi podobnie i bardziej racjonalnie?
    LMR616.03 10:38
  • @LMR6

    Brzmi podobnie, ale nie o brzmienie tu chodzi. Proszę wziąć do ręki któryś z oficjalnych raportów i zatrzymać się nad kazdym zdaniem. Zamach sam wyjdzie z każdego niemal akapitu. Aby tak się stało konieczne jest jednak wyłączenie uprzedzeń i złych emocji wygenerowanych przez przemysł pogardy i nienawiści.

    Jak to zrobić? Proszę sobie wyobrazić, że zginął nie prof. Lech Kaczyński tylko mgr Donald Tusk. Proszę sobie wyobrazić (mam nadzieję że wyobraźni nie brakuje), że raport MAK dotyczy katastrofy, która zdarzyła się 7-go kwietnia, nie 10-go. Proszę zatrzymać się nad każdym zadniem raportu MAK z wyobrażeniem, że raport dotyczy delegacji premiera Donalda Tuska. Proszę to zrobić choćby dla zaspokojenia swojej ciekawości. Nie oczekuję relacji z tego eksperymentu.
    JANKO WALSKI16.03 17:53
  • @JANKO WALSKI

    "Zamach sam wyjdzie z każdego niemal akapitu."

    Już to komuś napisałem, więc tylko przepiszę. Wyobraźnia jest cudem, choć czasem może być chora. Bardzo serdecznie współczuję.
    LMR616.03 21:55
  • @LMR6

    Proszę współczuć sobie. Za potwornym mordem przeprowadzonym przez szympansów Putina przmawia KAŻDY fakt mający jakikolwiek związek z tragedią.

    Przeciwko zamachowi świadczą... MINY. Tylko i wyłącznie miny. Miny "zmartwione", "zatroskane", miny pukających się w czoło, miny "oburzonych" "absurdalnymi" zarzutami. Miny tych którzy do zbrodni przyczynili się przemysłem pogardy i działaniami wystawiającymi Prezydenta, miny zbrodniarzy, miny tych, którzy od 5 lat zacierają ślady zbrodni.

    Poza MINAMI nie ma ŻADNEJ przesłanki by uważać że nie było zamachu.
    JANKO WALSKI17.03 12:49
  • @JANKO WALSKI

    Nie da się nic zatrzeć, tak samo jak nie ma żadnej przesłanki by uważać, że zamach był. No chyba, że zamach to kwestia wiary, a na to już nic nie poradzę.
    LMR617.03 20:41
  • @LMR6

    "Nie da się nic zatrzeć"

    na dłuższą metę owszem, ale jak narazie dzięki liczebności populacji zagubionych wpatrzonych w miny swoich autorytetów, jednak udaje się.

    Przypuszczam, że nie zadał sobie Pan trudu by przeczytać raport anodiny zamieiając w nim wszędzie datę katastrofy 10 kwietnia na 7 kwietnia i delegację prezydenta na delegację premiera. Proszę to zrobić, to bardzo pouczający eksperyment. Okaże się, że to co w przypadku prezydenta przeszło bezboleśnie w przypadku premiera wywoła silny sprzeciw. Raport jest w internecie. Podobnie można spróbować czytać inne przekazy dotyczące katastrofy.
    JANKO WALSKI17.03 23:21
  • @JANKO WALSKI

    Raport czytałem dość dawno i raczej pobieżnie, a już szczególnie dość rozbudowane kwestie techniczne. Nie jest to "lektura" do poduszki, więc stąd moja prośba o bliższą podpowiedź w sprawie zamiany dat.
    Co takiego mam niby zauważyć, bo może na coś ważnego nie zwróciłem uwagi lub po prostu przeoczyłem? Skoro Pan to już wie, to proszę mi oszczędzić poszukiwań i po prostu pokazać co takiego przeszło bezboleśnie, a co woła o sprzeciw?
    Naprawdę chciałbym poznać inne argumenty, ale w atmosferze niedopowiedzeń nie będzie mi to chyba dane...
    LMR618.03 01:01
  • @LMR6

    Pięknie, że deklaruje Pan otwartość.

    Uważam, że zwolennicy przekazów o pijanym dowódcy wojsk lotniczych, infantylnym prezydencie i nieumiejących latać i nieodpornych psychicznie pilotach oraz pancernej brzozie i półbeczce TU104 na 10 metrach, odejściu prawie stutonowego odrzutowca z pozimu 10 metrów, po którym to odejściu drewniany płot, takaż szopa i worki ze śmieciami pozostają na miejscu jak zacementowane, przeciążeniach 100g wskutek ślizgu samolotu po bagnistym terenie pod kątem pięciu stopni do jego powierzchni, poszarpanych na strzępy ciałach i wyrwanych nitach wskutek tegoż slizgu, zdumiewająco rozległego rozrzutu szczątków, rozpoczynającego się grubo przed brzozą (szczątki skakające do tyłu z prędkością dużo większą od prędkości samolotu?) itd. są w stanie dostrzec absurd tego wszystkiego. Muszą jednak chcieć.

    Otwartość jest pierwszym, najważniejszym krokiem. Wszystko to o czym wspomniałem i wiele, wiele innych rzeczy równie kuriozalnych jest już szeroko opisane w szczegółach. Nie ma więc sensu bym ja czy ktokolwiek na tym forum specjalnie dla Pana tworzył raport. Jeśli jest Pan otwarty tak jak deklaruje to ma Pan trop.

    Proponowałem zacząć od odszukania wymienionych idiotyzmów w raportach rządowych i przyjrzenia się jak zostały uzasadnione. W drugim kroku zalecam lekturę zwięzłych opracowań Zespołu Parlamentarnego pana ministra Antoniego Macierewicza, również dostępnych publicznie (na stronach Zespołu). Pojawiły się tez syntezy i książki specjalistów, publicystów zajmujących się katastrofą smoleńską od pierwszych chwil, a także blogerów. Jeśli zajdzie potrzeba istnieją pogłębione ekspertyzy i badania naukowe. Frontalna dyskredytacja autorów nie była w stanie przekreślić jednopznacznej wymowy tych wyników, bo nauki ścisłe tak mają.

    Dlatego dr Lasek spotyka się z funkcjonariuszami medialnymi, których zadaniem jest szerzenie dezinformacji, a nie z krytykami raportów i specjalistami, którzy obnażają prymitywne manipulacje jego zespołów, zespołu MAKu i zespołu Millera, graniczące z obłędem, sprzeczne z wiedzą, logiką i podstawowymi prawami fizyki.
    JANKO WALSKI18.03 11:31
     
  •  

Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska. Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej  niewydolności systemu były bardzo ograniczone.  W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana. Dlaczego tak się porobiło? "Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka