Janko Walski Janko Walski
622
BLOG

Majdan zmiótł Komorowskiego!

Janko Walski Janko Walski Polityka Obserwuj notkę 7

Zanim do tej być może szokującej dla niektórych tezy dojdziemy, zastanówmy się, co było przed Majdanem. Przy okazji przywołam pewne obrazy, o których nikt nigdy nie powinien zapominać.

Majdan zmiótł Komorowskiego!Horror rozpoczął się jak w filmach Hickoka, już na początku, zaraz po przejęciu przez byłego szefa FSB, Putina, władzy w 1999 roku: od operacji terrorystycznych FSB - wysadzania bloków mieszkalnych w Moskwie i innych rosyjskich miastach, by zyskać pretekst do inwazji na Czeczenię, Zajął się tym najbliższy współpracownik Putina Patruszew.

Majdan zmiótł Komorowskiego!Majdan zmiótł Komorowskiego!Majdan zmiótł Komorowskiego!Majdan zmiótł Komorowskiego!Majdan zmiótł Komorowskiego!

  • zacieśnienie terroru wewnętrznego, pokazowe procesy, dalsze skrytobójstwa zwłaszcza tych, którzy odważyli się demaskować zbrodnie Putina, m. in. ludobójstwo w Czeczenii - Litwinienki i Politkowskiej,  
  • Majdan zmiótł Komorowskiego!Majdan zmiótł Komorowskiego!
  • masowe ogłupienie Rosjan coraz bardziej szowinistyczną propagandą przekłada się na stale rosnące poparcie dla PutinaMajdan zmiótł Komorowskiego!

Tuż przed operacją gruzińską Patruszew został doradcą Putina a szefem FSB Bortnikow. Po tym przetasowaniu historia przyspieszyła:

  • inwazja na Gruzję, podbój Osetii i Abchazji - 1/3 terytorium Gruzji,Majdan zmiótł Komorowskiego! Majdan zmiótł Komorowskiego! Majdan zmiótł Komorowskiego!
  • prowokacja gruzińska wobec Polskiego Prezydenta, w czasie gdy usiłował Majdan zmiótł Komorowskiego! Majdan zmiótł Komorowskiego!   zwrócić uwagę światu na nieprzestrzeganie podpisanego z Unią porozumienia w sprawie Gruzji, do którego wcześniej udało mu się  przywódców świata skłonić i tym samym zatrzymać inwazję. Majdan zmiótł Komorowskiego! W kraju haniebną rolę odgrywają wówczas Tusk i Sikorski wraz z polskimi służbami dyplomatycznymi usiłując torpedować zabiegi Prezydenta i służby których zadaniem było chronić prezydenta. Zwłaszcza ABW które wykazało się "śledztwem" wpisującym się w fałszywą narrację Putina, odrzuconą, gdy okazało się, że nikt tej narracji na Zachodzie nie "kupuje". No i media, które pod batutą marszałka Sejmu Komorowskiego wyszydzają trudne, mądre i odważne działania Lecha Kaczyńskiego, niezwykle istotne dla bezpieczeństwa Polski, także strategicznego, surowcowego.
  • rząd Tuska torpeduje tarczę antyrakietową
  • osadzenie rosyjskiej kukły na Ukrainie - Janukowycza.

Co robi w tym czasie Zachód? Francja, Niemcy i Włochy, penetrowane przez rosyjską agenturę wpływu robią "interesy", często szemrane bądź wikłające korupcyjnie... Stany natomiast przetrącone po zamachu na WTC (niewykluczony udział długiego ramienia Rosji!) i zajęte konfrontacją z islamskim terrorem dryfują niezdolne przeciwstawić się putinowskiej "walce z terroryzmem" na Kałkazie, gotowe przymknąć oko na wiele dla uzyskania wsparcia i swobody w działaniach przeciwko rozgrzanym islamistom.  Tuż po aneksji 1/3 Gruzji następuje zmiana prezydenta. Zostaje nim murzyn - tabula rasa, jeśli chodzi o rozumienie tego, co dzieje się w świecie, a zwłaszcza w jaki sposób gra Putin i do czego jest zdolny wraz ze swoimi szympansami i siłownikami.

Majdan zmiótł Komorowskiego!Trudno o konstelację  bardziej sprzyjającą  ostatecznemu rozwiązaniu kwestii polskiej, a ściślej polskiego Prezydenta - ostatniej instytucjonalnej reduty wolnej Polski po przyśpieszonych wyborach w 2007 roku. Przywracanie wpływów WSI, reakcje nMajdan zmiótł Komorowskiego!a prowokację gruzińską w Polsce i na świecie, przemysł pogardy i nienawiści rozkręcony ze zdumiewającym powodzeniem w Polsce i w innych krajach, a zwłaszcza  w Niemczech i w Czechach, rozegranie Tuska którego kulminacją była prawdopodobnie słynna rozmowa na molo zapaliły zielone światło Putinowi.

  • praktycznie, wciągnięcie Putina w "kiwanie" Prezydenta przez Tuska i Komorowskiego skończyła się tym, że "ruskie szympansy" odzyskały dawne sterowanie Polską, o czym świadczy, oprócz wcześniejszych reakcji na zamach w Gruzji, remont samolotu rządowego w Rosji pod nadzorem FSB oraz rozdzielenie wizyt premiera Tuska i Prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego
  • no i dochodzi do ataku Rosji na Polskę - do zamordowanie polskiego Majdan zmiótł Komorowskiego!  Majdan zmiótł Komorowskiego!  Majdan zmiótł Komorowskiego!  Majdan zmiótł Komorowskiego!  Majdan zmiótł Komorowskiego! Prezydenta w Smoleńsku - wówczas jedynego przywódcy na świecie  odczytującego poprawnie działania i cele Putina i skutecznie wpływającego na przywódców świata oraz  światową opinię poprzez spektakularne działania i aktywność dyplomatyczną.  Zamordowanie polskiego Prezydenta otwierało drogą dalszej ekspansji. 
  • osadzenie Komorowskiego i rozbudowa wpływów agentury w Polsce, zacieśnianie "dobrosąsiedzkich stosunków" z Rosją, Ossowo, najwyższa cena za rosyjski gaz, wprowadzanie w Polsce standardów rosyjskich, przemysł pogardy i nienawiści, skrytobójstwa
  • Majdan zmiótł Komorowskiego!zablokowanie gazociągu Nabucco i zastąpienie go rosyjskim South Stream,   rejterada Polski w sprawie gazociągu Nord Stream i w konsekwencji przełamanie oporu państw bałtyckich,
  • osadzenie ruskiej kukły w Gruzji - Bidziny Iwaniszwili
  • Janukowycz rozkłada Ukrainę jak jego polscy odpowiednicy swój kraj  i wycofuje ze ścieżki europejskiej.

Jak na to reaguje świat? Tak jakby to wszystko nie wydarzyło się. Stany realizują politykę "resetu", zacieśniają przyjazną współpracę z ludobójcą Putinem i oswajają zgodnie z wyobrażeniem Obamy terroryzm islamski, Niemcy realizują metodami pokojowymi cele Hitlera (nie wszystkie, trzeba uczciwie przyznać), Francja buduje dla Rosji nafaszerowane najnowocześniejszymi technologiami  okręty desantowe mistrale i przekazuje całą technologię do produkcji następnych, Włochy korumpują się na potęgę na kontraktach z Rosją, Polska "istnieje tylko teoretycznie", ma zacementowany układ, "ciepłą wodę", "ch. d. i kamieni kupę", ogłupiające masy media, afery, za które tropieni są i skazywani ci, którzy je wykrywają, a dopuszczający się bezprawia nagradzani.

I nagle pojawia się opór. Nie wielkich tego świata tylko zwykłych ludzi. Ukraińcy wybierający wcześniej Janukowycza, nie mniej otumanieni przez media niż Polacy wybierający Komorowskiego, zobaczyli odjeżdżający czysty, wygodny i normalny pociąg do Unii. Rozejrzeli się, a wokół  pobolszewicki smród rozciągający się po horyzont i żadnej nadziei, że może to się kiedykolwiek zmienić. Żadne media nie były w stanie przebić tak silnego przekazu. Dotarł nawet do najbardziej otumanionych.   Stąd wzięła się ta zaskakująca determinacja. Stworzenie własnych kanałów przepływu wiadomości na Majdanie przełamało monopol mediów i uodporniło na manipulacje, które na żywo były demaskowane. Taki przyspieszony kurs identyfikowania manipulacji jak w Polsce w czasie solidarnościowego przebudzenia (dzisiaj znów zapomniany). Nawet autorytet unijny Sikorskiego, o roli którego w zbrodni smoleńskiej Ukraińcy niekoniecznie zdawali sobie sprawę (tak jak do dzisiaj Polacy), nie pomógł, gdy zorientowali się, że jego propozycja jest nikczemną pułapką.  Majdan nie słuchał mediów, tylko na żywo reagował na kolejne zagrywki i bezbłędnie rozszyfrowywał je, a trzeba powiedzieć, że zagrywka Sikorskiego nie była łatwa do rozszyfrowania biorąc pod uwagę warunki otwartej konfrontacji siłowej i liczne ofiary powtarzających się pacyfikacji, skłaniające do jak najszybszego przerwania konfrontacji.

Prawie 50-to milionowy kraj to nie jakaś tam Gruzja.  Powiało grozą, na Zachodzie pojawiły się przerwy w grillowaniu. W ciągu miesiąca zmienił się stosunek do Rosji o 180 stopni (nie do końca, jak się dzisiaj okazuje), a w ślad za nim narracja. Jak u Orwella. Komorowski, Sikorski i Tusk zaczęli prześcigać się w potępianiu Rosji równie gorliwie jak wcześniej, zaraz po zbrodni smoleńskiej, ocieplali stosunki. Mogli tak, bo to uwiarygadniało ich, a nic za tym nie szło, poza tym co Niemcy ustalili z Francją. Potrzebowali dopompowania bo przekaz puszczał. Grubo ponad 2300 afer i niejasna  rola w tragedii smoleńskiej przebijały się nawet przez impregnat zwolenników.

Majdan zmusił świat do odwrócenia wektorów. Takiego zakrętu nie wszyscy wyrobili, a tym co wyrobili impregnat na prawdę popękał i stali się nieszczelni. To wystarczyło by przechylić szalę zwycięstwa na stronę Polski w ostatnich wyborach. Ta nieszczelność to bardzo zdrowy objaw. Zachęcam zatem wszystkich z popękanym impregnatem do lektury podlinkowanych i innych afer, wszystkiego o czym mówiono, że chore i że szkoda czasu. Wiedza nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Czekają książki, raporty, pisma, filmy dokumentalne, świadectwa, uczciwe telewizje i radia.  Platforma nabiera wody i tonie, nie trzymaj się jej do końca, bo jej nigdy nie było i już nie będzie. To był tylko zły sen.

Putin też byłby tylko złym snem, gdyby jego wyniesienie miało zależeć od zwykłych ludzi nieoszukiwanych przez media.

Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska. Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej  niewydolności systemu były bardzo ograniczone.  W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana. Dlaczego tak się porobiło? "Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka