Janko Walski Janko Walski
265
BLOG

Kaczyński podżegał do popełnienia przestępstwa!

Janko Walski Janko Walski Polityka Obserwuj notkę 0

To moja ulubiona Interia tak wystrzeliła:

"Kaczyński podżegał do popełnienia przestępstwa"

"Jak informuje stacja TVN24, prywatna osoba złożyła zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez premier Beatę Szydło oraz członków Rządowego Centrum Legislacji. Chodzi o nieopublikowanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11 sierpnia ws. nowej ustawy o TK" - czytamy po kliknięciu.

To pewnie jakieś kolejne skoordynowane z siłami postępu ogólnoświatowego wzmożenie ("zróbcie wreszcie coś" niecierpliwi się coraz bardziej Wołodia). Dzień wcześniej Junker czy Timmermans rzucił Polskiemu Rządowi w twarz przeterminowaną opinią KE z czerwca, a jeszcze wcześniej urządzono "dzień Macierewicza", słowem codziennie jakieś działa są odpalane.

Tytuł świetnie brzmi, prawda? Redaktorzy interii też mają tego świadomość skoro wisi na najbardziej eksponowanym miejscu  SG. Pewnie przypną to na stałe! Link może wskazywać wszak na kolejne "przestępstwa" JK: walka z miganiem się od podatków bo "osłabia międzynarodowy kapitał", na którym tak nam zależy,  repolonizacja banków i mediów - bo "ośmiesza nas w oczach Niemców", tropienie afer amber gold, rzeszowskiej, wołomińskiej i wielu wielu innych, bo jak mówił kiedyś min. Lewandowski - dzisiaj figura PO, pierwszy milion trzeba ukraść i nie ma co robić wyrzutów z powodu kolejnych, 500+ - bo dzieli naród, wszak nie wszyscy są dziećmi``, itd.

Tego nie było - doniesienie na broniących Polskę przed bezprawiem! W normalnym kraju Rzepliński dawno by siedział za sprzeniewierzenie się funkcji, ostentacyjne łamanie Konstytucji i działanie na szkodę państwa! Doniesienie absurdalne bo to TK łamie Konstytucję, a nie Rząd! Dlaczego zdecydowano się zatem na taki ruch?  Ano dlatego by później trąbić na wszystkie strony, że "pisowska prokuratura" odrzuciła donos bo chroni "swoich". Już słyszę te tuby "zaprzyjaźnione" (z UBekistanem).

Nie napisałbym tej notki, bo rzecz oczywista, ale okazało się, że nie dla interii. Ostatni akapit próbowałem umieścić jako komentarz pod artykułem, a tu niespodzianka:

22.08 (12:57)
Twój komentarz do "TVN24: Jest doniesienie do prokuratury ws. braku publikacji wyroku TK z 11 sierpnia" dodany 22.08.2016 (12:56) jest niezgodny z zasadami dyskusji portalu.


W tym samym dniu zablokowano jeszcze jeden mój komentarz. Dotyczył notki o usunięciu red. naczelnego "Wprost" Tomasza Wróblewskiego.  Znalazła się tam informacja, że "tygodnik zanotował gwałtowny spadek czytelnictwa. W czerwcu "Wprost" sprzedawał się średnio w zaledwie 23 tys. egzemplarzy, podczas gdy konkurencyjne "Newsweek" i "Polityka" rozchodziły się średnio w ponad 100 tys. egzemplarzy". Usunięty przez interię komentarz brzmiał następująco:

"Newsweek" sprzedaje nienawiść. Każdy totalitaryzm opiera się na nienawiści, która trwa nawet jeśli się skończy. To się nadal sprzedaje, bo znaczna część Polaków orwellowsko została zaczesana . Szkoda redaktora, ustawił tygodnik na poziomie dawnej Rzeczpospolitej. Ten sam właściciel już zrobił z Rz papier toaletowy, teraz kolej na Wprost. "

PS. Kolejna ingerencja cenzury na interii. Tym razem komentarz dotyczył hejtu, który szeroko rozlał się  pod notką opisującą wystąpienie min. Macierewicza podczas obchodów 60-lecia Aeroklubu Podhalańskiego:

"Zero własnych myśli w komentarzach, to ujadanie - odruch warunkowy Pawłowa to skutek 35 lat szczucia na pana Antoniego Macierewicza. To totalne ogłupienie liczącej się części Polaków to największa hańba. Nie pierwszy raz dajemy się poszczuć jak psy. Targowica, gorzkie słowa Piłsudskiego o cieniu-karle podążającym za nim, przekręcającym każdą myśl jego, każde działanie, to wreszcie "zaplute karły reakcji" - rosyjskiej instalacji zbyt łatwo to poszło. Teraz najwybitniejszych Polaków, całe życie służących Polsce, bez których Polski by nie było, opluwają ludzie, którzy zbyt łatwo dali się otumanić UBekistanowi."

Przy okazji słowo o wyrafinowanej manipulacji wspomagającej, a może nawet wywołującej hejt. Najważniejszy to sam tytuł: "Macierewicz o "ofierze krwi" w Smoleńsku. Na festynie". Oczywiście notka nie kłamie, minister wspomniał o Smoleńsku, ale umieszczenie w tytule przesuwa środek ciężkości na peryferie opisywanego wydarzenia. Zestawienie "ofiara krwi" ze słowem "festyn" to kolejna manipulacja. Powstaje zbitka tak absurdalna, że jeśli zwykle więcej niż tytuł czyta 80% internautów, to po takim tytule czytających będzie kilkakrotnie mniej.  "Na festynie" czy "podczas obchodów 60-lecia Aeroklubu Podhalańskiego", jak stoi w lidzie. Wiadomo "świr" na festynie szybowce do armii chce sposobić. Hejt pod notką istotnie pokazuje, ze większość nie przeczytała niczego poza tytułem. I o to chodziło. Redakcja kryta bo samą prawdę umieściła i cel - ośmieszanie ministra, osiągnięty.

Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne, które w PRLu musiały mieć ochronę armii czerwonej, aparatu partyjnego, milicji, SB i WSW, potężnej sieci tajnych współpracowników. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, cele polityczne agresywnego imperializmu Kremla bez wsparcia rozbudowanego do przecinków w zdaniach aparatu cenzorskiego. Elity III RP nienawidzą elit przeciwstawiających się im tak samo jak pryszczaci w czasach stalinowskich nienawidzili żołnierzy wyklętych. Elity III RP realizują dobrowolnie, a nawet z entuzjazmem, te same cele polityczne co PRL znacznie lepiej. W PRLu nie stawiano pomników hordom bolszewickim z 1920 roku, ze szkół nie rugowano Mickiewicza, pod koniec nie wsadzano do więzienia na 8 miesięcy kogoś kto powiedział, że rządzący są głupi, nie prowadzono frontalnej wojny z polską tradycją i Kościołem, nie zwalczano w sposób jawny tego wszystkiego co buduje poczucie tożsamości narodowej i co daje poczucie dumy Polakom, nie niszczono na taką skalę oświaty i kultury. Nie zlikwidowano polskiego wojska. Podobnie jak dzisiaj starano się przykrywać wasalne relacje, uzależnienie i wyzysk, dobrosąsiedzkimi relacjami, sympatią do Rosji, słowiańską wspólnotą. Łatwiej było ukryć uprzywilejowanie, korupcję i inne właściwe dla systemu neokolonialnego patologie, ale też możliwości w tym względzie z powodu organicznej  niewydolności systemu były bardzo ograniczone.  W żadnym momencie, nawet w czasie stalinowskiej nocy, nie odważono się zabić, w biały dzień, zbiorowo, na oczach całego świata, przywódców tych, którzy na to wszystko się nie godzą. "Nic się nie stało" w chwilę po tragedii smoleńskiej usłyszały elity III RP od swojego najwyższego kapłana. Dlaczego tak się porobiło? "Budowa państwa opartego na aparacie wywodzącym się z PZPR i SB była możliwa tylko pod warunkiem stworzenia gigantycznego systemu kłamstwa. Kłamstwa, w którym agenci komunistycznej bezpieki są bohaterami opozycji, partyjni nadzorcy i niszczyciele polskiej nauki – wybitnymi twórcami, a zwykli tchórze i złodzieje – moralnymi autorytetami" (Antoni Macierewicz - "Najdłuższa walka nowoczesnej Europy")

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka